Przeglądając materiały których jeszcze nigdzie nie pokazałem,
a które czekają na swoja kolej, natrafiam na takie zdjęcie jak to.
Czuję ,ze nie mogę pozwolić mu zginąć w całym reportażu
i ,że powinno być w jakiś sposób przeze mnie wyróżnione i dlatego
znalazło się w oddzielnym wpisie. A nie długo, mam nadzieję, jak czas
pozwoli uzupełnię ją fotoreportażem z którego pochodzi.